Elektroniczne lokalizatory GPS w każdym pojeździe ciężarowym przemieszczającym się na terytorium Serbii – to nowa broń serbskiej administracji skarbowej w walce z przemytem i nielegalną migracją. Trwa okres testowy, a na urzędach celnych tworzą się kolejki.

 

Nowy system monitorowania ruchu drogowego pojazdów ciężarowych, który został zaprezentowany początkiem marca w Urzędzie Celnym Luca Beograd, to rozwiązanie mające na celu walkę z przemytem oraz nielegalną migracją. Podstawą prawną wprowadzenia systemu stanowi przyjęty 14-go lutego 2017 roku dekret rządu serbskiego.

E-lokalizator to urządzenie z metalowym korpusem, które jest umieszczane z tyłu ciężarówki, a następnie zapieczętowane. Czynności tej dokonuje pracownik Urzędu Celnego i nikt inny poza uprawnionymi organami celnymi nie ma prawa urządzenia usunąć. Umieszczanie e-lokalizatora na wszystkich pojazdach ciężarowych przemieszczających się na terytorium Serbii pozwala organom celnym na pełne monitorowanie trasy transportu przez 24 godziny na dobę aż do momentu opuszczenia przez monitorowany pojazd terytorium kraju. Urządzenia są zdejmowane i zdawane na granicach.

W sytuacji, gdy ktoś będzie próbował celowo uszkodzić lub usunąć lokalizator, w centrum dowodzenia automatycznie uruchomi się alarm, na który zareagują mobilne zespoły administracji celnej i sprawdzą, czy doszło do uszkodzenia oraz co było jego przyczyną. E-lokalizator ma służyć także wykrywaniu nielegalnych migrantów, którzy ukrywają się w pojazdach ciężarowych celem przedostania się do innych krajów.

Pomimo zapewnień ze strony przedstawicielstwa służb serbskiej administracji celnej, że nowe rozwiązanie w postaci montowania na naczepach e-lokalizatorów nie spowoduje opóźnień w odprawach celnych, poważne utrudnienia są już faktem. Oczekiwanie na lokalizator wydłuża czas odprawy nawet o kilka godzin, przez co w serbskich urzędach celnych i na serbskich granicach formują się długie kolejki.

 

Ważna informacja dla naszych Klientów: wydłużenie procedur celnych w Serbii może spowodować wydłużenie czasu transportu nawet o 1-2 dni.

 

Jak donoszą nasze źródła w Serbii, okres testowy systemu właśnie dobiega końca, a jego funkcjonalność już jest podawana w wątpliwość. Uwagi krytyczne zgłaszają nie tylko przedstawiciele branży transportowej, którzy w wyniku nowych regulacji ponoszą koszty związane z opóźnieniami w realizacji transportów. Głosy krytyki pojawiają się także po stronie pracowników służb celnych, którzy często czują się niewystarczająco przygotowani do realizacji nowych zadań.